Wieloletnie dowiadczenia dowiodły, że najlepszym terminem na zorganizowanie zimowego spływu kajakowego jest druga połowa lutego. Dzień jest już zauważalnie dłuższy, statystycznie można liczyć na wyżowš aurę. W tym roku spływalimy w pierwszej połowie lutego, więc pogoda była tylko prawie dobra. Codziennie było słońce, ale krótko, nie padało, na termometrze minus zero. Brakowało zdecydowanie niegu, który prawie zniknšł po niedawnej odwilży. Ach, jak wspomnę rok poprzedni
trochę żal. Z uwagi na miejsce zakwaterowania (internat) jestemy wcišż uzależnieni od terminu zimowych ferii szkolnych w woj. kujawsko-pomorskim i tego na razie nie przeskoczymy. W wyborze terminu spływu lepiej byłoby kierować się terminem przerwy międzysemestralnej dla studentów, bo to mogš być potencjalni chętni.
W 46 (najstarszym) zimowym spływie kajakowym w 2011 roku brało udział (płynęło) 116 osób, trasę pieszej wędrówki wzdłuż rzeki Brdy pokonało 15 osób, 6 osób z przyczyn losowych nie dojechało, w tym 3 osoby z Niemiec (iloć zgłoszeń 137).
Pobilimy w tym roku wiatowy rekord wywrotek 20 (ale wstyd), choć niektórzy twierdzš, że wywrotek było 20 i pół. Jednego chętnego uratowali koledzy w połowie drogi. Trudno pojšć, dlaczego tak dużo wywrotek na tak łatwej rzece. W tym roku była może jedna przeszkoda, na której nie wstyd było zaliczyć kabinę ale i jš dało radę opłynšć. Nie chcę się wymšdrzać, bo sam w czasie 32 spływów po Brdzie miałem 4 wywrotki, w tym 3 głupie, które nie powinny się wydarzyć. Więcej starannoci i wyobrani a wywrotki będš wyjštkiem. Brda nie wymaga szczególnych kwalifikacji kajakarskich, ale rozsšdku, przy czym jest to rzeka głęboka, więc lepiej jej nie prowokować, szczególnie zimš.
W 2011 roku odnotować należy wysoki stan wody- zalane meandry i przybrzeżne łški, oraz zmianę organizacyjnš wieczór komandorski odbył się w pištek zamiast w sobotę
pewnie w trosce o sprawnoć kierowców. Pozostałe atrakcje spływu jak zwykle, nadzwyczaj udane! Tak być musi, gdy co rok spotyka się grupa znajomych, kolegów i przyjaciół. Niedowiarkom polecam sprawdzenie dokumentacji fotograficznej, aktualnie dostępnej tylko w internecie:
https://picasaweb.google.com/suszka.marcin/Brda2011021013?feat
https://picasaweb.google.com/tadeusz.antkowiak/ZimowySpYw2011?authkey=Gv1sRgCOqGi__b7J6xWg&feat
https://picasaweb.google.com/krzych54/ZimowaBrdaKorkowa2011
https://picasaweb.google.com/139tma/20110213Korek?feat
Korzystajšc z okazji pragnę w imieniu wszystkich uczestników XLVI MZSKnB przesłać serdeczne gratulacje kol. Aleksandrowi Dobie za jego niesamowity wyczyn przepłynięcia samotnie, kajakiem, w czasie 98 dni Oceanu Atlantyckiego. Olek, jeste wielki, gdyby w naszym kraju było więcej kajakarzy, ludzi którzy sš w stanie ocenić i docenić Twój sukces - już budowano by Ci pomniki, choćby na Krakowskim Przedmieciu
dlaczego nie. Przy Tobie blednš wszystkie polskie tzw. osišgnięcia sportowe oni nie ryzykujš życia, ich wysiłek trwa sekundy, rzadko godziny, Ty liczyłe na łaskę Boga przez długie trzy miesišce, dzień i noc, zdany wyłšcznie na siebie. Ile trzeba mieć odwagi i bezczelnoci, aby wierzyć, że stać Cię będzie na kolejne miliony uderzeń wiosłem, gdy poprzednie poszły na marne w nierównej walce z pršdami i wiatrami. Dla nas pierwszym jest Aleksander I Doba, potem może Jerzy II Kukuczka, himalaici, potem długo
z litoci nie kończę tej wyliczanki, choć zazwyczaj cieszę się z każdego epizodu. Szkoda, że media zupełnie nie potrafiš ocenić i sprzedać tego autentycznie wielkiego osišgnięcia sprzyjajšc raczej potocznym gustom. Bylimy kibicami Twoich wieloletnich prób i przygotowań do tej wyprawy, nie wierzylimy, balimy się. Wiadomoć, że wypłynšłe i walczysz przykuła nas do Internetu na 98 dni. Długo, bardzo długo trudno było o optymizm, martwilimy się, przede wszystkim o Ciebie. Dopiero w końcówce, na kilka dni przed metš uwierzylimy, że już nic Cię nie powstrzyma, musisz wygrać, bo Twoja wola jest silniejsza. Dziękujemy Ci za te emocje i wzruszenia. Kiedy rozpoczynałe 26 padziernika 2010 roku niemiało planowalimy, że razem będziemy więtować Twój ewentualny sukces podczas 46 spływu na Brdzie, Atlantyk zdecydował inaczej. Dziękujšc mu za łaskawoć, proszšc o jeszcze, umawiamy się z Tobš na wspominki już w czasie następnego spływu.
Dalsze losy wyprawy Olka można ledzić pod adresem:
http://www.aleksanderdoba.pl/
Wyniki spływowej rywalizacji podczas XLVI MZKSnB:
Rywalizacja drużynowa.
I miejsce Stowarzyszenie Leń Police
II miejsce Stowarzyszenie Bałtyk Gdynia
III miejsce Hydron Łód
Najliczniejsza ekipa (Puchar Bractwa Wodnego) Stowarzyszenie Leń Police
K1k I miejsce Kinga Kępa - Milonicy Sportów Wodnych Do Dna
II miejsce Magdalena Jutrzenka-Trzebiatowska - Kociewskie Stow. Turystyki Wodnej Resursa
III miejsce Jolanta Suszka - Miłonicy Sportów Wodnych Do Dna
K1m I miejsce Waldemar Kamiński - Leń Police
II miejsce Zygmunt Gabryel - Bałtyk Gdynia
III miejsce Jerzy Nędzusiak - Leń Police
K2k I miejsce Maria Laube/Katarzyna Papuga - Hydron Łódż
II miejsce Dorota Bartkowiak/Jadwiga Przytuła - Bractwo Wodne
III miejsce Katarzyna Kurczycka/Monika Krawczyk - Klub Morski Łód
K2m I miejsce Jarosław Mazurowski/Marcin Tywoński - Bałtyk Gdynia
II miejsce Józef Tyszkiewicz/Krzysztof Wielemborek - Leń Police
III miejsce Zbigniew Bulczak/Mateusz Wasylik - Bałtyk Gdynia
K2mix I miejsce Anna Zbroniec/Tomasz Marcinkiewicz - Leń Police
II miejsce Maryla Babińska/Henryk Rompa - Bałtyk Gdynia
III miejsce Joanna Laskowska/Jan Laube - Hydron Łód
Zasłużeni sponsorzy XLVI MZSKnB:
Urzšd Miasta Bydgoszczy
Zakłady Mięsne SKIBA
MAKANU - Bydgoszcz |